Działo się! Skalne rozwspinanie i czysta głowa, to chyba te dwa atuty w głównej mierze zapewniły mi pierwszy w życiu awans do finałów Pucharu Polski w Boulderingu! Całe paliwo poszło niestety w półfinałach, więc końcowa rozgrywka nie wniosła nic do mojego wyniku i ostatecznie kończę na ósmej pozycji. Przeżycie niesamowite, apetyt na przyszłość zaostrzony, czas się zabrać za porządny trening!
Czasu na zdjęcia nie miałem zbyt dużo, więc zamiast latać z aparatem pod scianą, tym razem skupiłem się na samych zawodnikach. Zapraszam!